by Karolina

Jak przetrwać wakacje z dzieckiem w mieście

Okiem rodzica - Szafeczka - 4 lipca, 2019

Wakacje to dla rodzica wyzwanie. Jak zorganizować czas swoim pociechom? Oczywiście można wysłać dziecko na obóz czy dwa, można pojechać gdzieś razem na wczasy… ale jednak część wakacji spędzamy w domu. Jak zatem przetrwać ten czas w mieście? Mam na to kilka pomysłów!

Wyjście do kina

Ustalmy jedno – wyjście do kina zawsze jest dobrym pomysłem. W ogóle cały proces z tym związany już jest na swój sposób magiczny. Wybieranie filmu, dobieranie miejsc, kupowanie przekąsek… no i oczywiście sam seans! My na pierwszy wakacyjny wypad do kina wybraliśmy „Alladyna” i muszę przyznać, że ten film jest cudowny! Polecam z całego serca. Piękna historia (oczywiście nam już znana), równie pięknie przedstawiona, z genialnym Dżinem i o dziwo nieprzeszkadzającymi mi (a to rzadkość) wstawkami śpiewanymi. Idealny film na rodzinne wyjście do kina!

Dla tych wszystkich, którzy uwielbiają chodzić do kina całą rodziną, mam dobrą wiadomość – jest rozwiązanie, które takie wyjścia ułatwi. Sieć Multikino ulepszyła swoją ofertę rodzinną i teraz dzięki Karcie Rodzina Do Kina nie tylko wszystkim członkom rodziny przysługują bilety ulgowe, ale mamy również 20% zniżki na wszystkie zakupy w kinowych barach. Tak, na zakupy zabawek również. ;) Dodatkowo, za zebrane punkty otrzymujemy darmowe bilety lub zestawy barowe. Taką kartę możecie nabyć w kasach kin lub przy zakupie biletów online.

Odrobina sztuki

Od dawna uważam, że na muzea i zapoznawanie ze sztuką nigdy nie jest za wcześnie. Pamiętać należy też, że większość takich miejsc ma wyznaczone dni, kiedy to wstęp jest bezpłatny. Edukacja, sztuka, rozwijanie wrażliwości, a do tego za darmo? Nie ma na co czekać, zachęcam Was do zabierania dzieci w takie miejsca. Jedynie uważałabym na muzea sztuki współczesnej, można wcześniej dopytać się o aktualną ekspozycję, bo można trafić na coś co dzieci wystraszy lub po prostu będzie nieodpowiednie.

Piknik!

Pikniki możemy podzielić na kilka kategorii. Są te niczym filmowe czy z sesji fotograficznych, gdzie z pięknego wiklinowego kosza wyciągamy starannie zapakowane przekąski, którym do kanapki z kotletem bardzo daleko. Są też te drugie, spontaniczne, na pierwszym lepszym kocu, na które zebraliśmy się w kilka minut, a większość prowiantu kupiliśmy po drodze w dyskoncie. I wiecie co? Dla dziecka i tak to nie ma znaczenia. Liczyć będzie się sam fakt, że jest na pikniku, że może miło spędzić czas i zjeść obiad „na trawce”.

Rolki / deski / hulajnogi / rowery

To domena Adriana. Jak nie mamy planu na to jak spędzić dzień, to na 99% padnie z jego ust propozycja dotycząca jakiejś aktywności. Ja akurat nie jestem największą fanką, ale widzę natomiast, jaką przyjemność sprawia to córce! Jest wniebowzięta, gdy może z nim pojeździć na desce czy rolkach lub jak goni go na rowerze, gdy on biega. Dlatego zachęcam Was, zamiast iść z dzieckiem, usiąść na ławce i powiedzieć „pojeździj sobie”, proponuję, aby ruszyć się odrobinę dla dobra swojego i swojego dziecka.

Przekazywanie wiedzy

Wykorzystując miejską przestrzeń i wolny czas, możemy poświęcić go na to, aby przekazać dziecku jakieś umiejętności czy wiedzę. To nie tylko budowanie więzi, ale też coś praktycznego i po prostu miło spędzony czas. Może to być wszystko! Nauka gry w piłkę, nauka fotografii, nawet pokazanie części miasta, gdzie się wychowało wraz z rysem historycznym. Każdy z nas coś umie, każdy ma pasje lub miał pasje (czy zainteresowania), z których już dawno temu zrezygnował. To może być ciekawa podróż w głąb siebie i w swoją przeszłość, ale też ogromny krok w przyszłość – wzmacniający relacje na lata.

Wydarzenia

Jak pewnie większość z Was wie, na Facebooku jest zakładka z wydarzeniami. Nawet jeśli z tej opcji nie korzystacie i nie przeglądacie takich rzeczy, to warto to zrobić właśnie ze względu na dziecko. Nawet nie wiecie, ile ciekawych rzeczy dzieje się w Waszym mieście i ile naprawdę fajnych wydarzeń przechodzi koło nosa, tylko dlatego, że się o nich nie wiedziało. Polecam sprawdzać na bieżąco i korzystać z tego, co dzieje się dookoła, zwłaszcza, że często są to darmowe atrakcje.

A może Wy też coś dopiszecie do tej listy? Czekam na Wasze propozycje!

Udostępnij wpis

2 komentarze

  • Kasia J 4 lipca, 2019 at 17:03

    U nas jako nr 1 sprawdza sie basen jesli pogoda sprzyja, a poza tym tak jak i u was duzo ruchu i swiezego powietrza, czyli rowery i rolki, spacery po lesie z pieskiem, w deszczowe dni jakies atrakcje w srodku typu trampoliny, wspinaczka linowa itp. Kina jeszcze tego lata nie zaliczylismy ale planujemy .

    Odpowiedz
  • Maria 2 sierpnia, 2019 at 12:34

    W dużych miastach praktycznie codziennie coś się dzieje i to za darmo, więc warto skorzystać :)

    Odpowiedz
  • Zostaw komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    Zobacz najnowsze wpisy!