niedziela, 19 czerwca 2016

Niezwykle urocza kraina w północnych Włoszech

Włochy do niesamowity kraj!! Jeżdżę tam już od 10 lat i nadal mi się to nie nudzi, a wręcz przeciwnie! Odkrywam ciekawe miejsca ukryte pod płaszczem zagadek i tajemnic. Z każdym wyjazdem kraj ten staje się coraz bardziej zaskakujący i uroczy.



W lutym bieżącego roku pojechałam na już piąte ferie w tej samej przepięknej małej miejscowości. Tym miejscem jest Molveno! To bajeczne miasteczko, gdzie można naprawdę ujrzeć włoskie klimaty. Natomiast nie można poczuć się tu obco, gdyż jest tu bardzo przyjaźnie i cudownie. Uroku dodaje jezioro,które można zobaczyć z każdego zakątka miasta. 





Jak w bajce.. 

Na ferie pojechałam z rodzicami, rodzeństwem i znajomymi.
Razem wyglądaliśmy jak WIEEEEELKA rodzina. 
Towarzystwo naprawdę pomagało w wielu trudnościach i przykrych sytuacjach. 
Sprawiało, że każdy mój upadek kończył się wybuchem śmiechu...


Podczas 7-godzinnej jazdy (w moim przypadku) relaksowałam się i odprężałam. 
Kiedy za bardzo "uciekłam" w potok myśli lądowałam w ciekawych miejscach - pół metra od przepaści i w lesie,a także 2 cm od obracającego się nade mną krzesełka...




Pobyt w górach sprawia, że zostawiam "sztuczną JA" i staję się w końcu sobą. Zdejmuje z siebie maski i jestem gotowa na poznanie siebie...





Kiedy byłam młodsza i uczyłam się dopiero jeździć na snowboardzie zastanawiałam się, co mogę zmienić, żeby samo zjeżdżanie stało się czymś więcej. W tym roku to odkryłam. 
ŚWIETNA EKIPA TO PIERWSZY SKŁADNIK DO UDANEGO WYJAZDU!!
Zawsze można się powygłupiać, a radość zagłuszy ból i zakwasy. 
W tym roku zamiast bezpieczeństwa wygrała zabawa. 
Wydzierałam się jak głupia śpiewając hity polskie i zagraniczne.
Ludzie patrzyli się na mnie jak na wariatkę.
Natomiast ja miałam z tego frajdę i teraz ciekawe wspomnienia.
A może i nie tylko ja... Może ktoś mnie zapamiętał...
Zawsze jest jakaś niewiadoma i nadzieja...











Ta pamiątka zostanie mi na zawsze w pamięci... 













Niestety droga powrotna również... 
Pierwszy raz poleciała mi łezka w momencie, gdy przekraczałam granicę Włoch...
Na zawsze związałam się z tym miejscem, a żadne inne nie będzie tak wspaniałe jak to...
Chociaż innym radość sprawia jakaś mała zmiana to ja uważam inaczej.
Przywiązałam się sercem do tego miejsca.
A moje serce jest trwałe i nic z siebie nie wyrzuca...







Na pewno wrócę tu za rok... 
Nawet gdy miałabym tam pójść na piechotę.
Jest to część mojego życia i nic tego nie zmieni...
Żadne inne miejsce - tańsze, bardziej interesujące z ekskluzywnym apartamentem nie będzie lepsze od starego, brudnego i zaludnionego miasteczka jakim jest Molveno...


A każda sekunda tam spędzona jest czymś niesamowitym...
Mimo że jest wykorzystana na milion różnych sposobów...


sobota, 20 lutego 2016

Hej Wszystkim!

Witajcie na naszym pierwszym fotoblogu! 
Chciałybyśmy się na nim dzielić z Wami wieloma zdjęciami z różnych wydarzeń, sesji i podróży w przeróżne, czarujące miejsca.

Na początek jednak może trochę o nas :)
Poznałyśmy się w gimnazjum, więc będą już trzy lata odkąd się przyjaźnimy. Łączą nas nie tylko cechy charakteru, ale też mnóstwo zainteresowań. Szczególnie bliska jest nam fotografia, miłość do zwierząt i sport, a w szczególności piłka nożna.
Kochamy aktywny tryb życia i nawet w wakacje zwiedzamy okolice biegając o 6 rano. 
Obie mamy fioła na punkcie naszych psiaków, które bardzo często są naszymi wiernymi, cudownymi modelami. 
Szczególne miejsce w naszym sercu zajmują również podróże. Nie odstępujemy wtedy aparatu na krok, żeby móc zostawić w pamięci te niesamowite momenty, a potem dzielić się nimi z innymi.

Mamy nadzieję, że zostaniecie z nami na dłużej!



 Buziaczki,
Asia&Wera